Ciasto czekoladowe z musem cytrynowym

A gdyby tak połączyć słodki i ciężki smak ciasta czekoladowego z kwaskowatością i lekkością musu cytrynowego? A gdyby tak upiec orzeźwiające ciasto w środku zimy? Po prostu zamknąć się w kuchni i napawając się połączeniem aromatu cytryny i czekolady otworzyć ten magiczny przepis i oddać się przyjemności tworzenia...
Podczas wykonywania ciasta dwa razy złapałam się na tym, że początkowo uważałam, że coś zrobiłam źle i już na pewno nic mi nie wyjdzie... Jeśli też będziecie mieli takie przeczucia, spokojnie- TAK MA BYĆ!

Składniki:

Na ciasto czekoladowe:
4 jajka
szklanka cukru pudru
6 łyżek kakao

Na mus cytrynowy:
2 cytryny
1 szklanka cukru (2x 1/2 szklanki)
4 żółtka
7 łyżek masła (chodzi o 115g) (miękkiego!)
1 szkalnka śmietanki 36%

Pamietajcie:
jajka do ubijania powinny być w temperaturze pokojowej
śmietanka powinna być schłodzona

Ps. gdy w przepisie używam stwierdzenia "ubijamy" znaczy, że należy użyć końcówki do ubijania białek (to tak dla pewności) ;)

Ciasto:Piekarnik nagrzewamy  do 180ºC

Odzielamy żółtka od białek (będą nam potrzebne i jedne i drugie). Żółtka ubijamy z cukrem pudrem do otrzymania jednolitej, gęstej masy. Dodajemy przesiane kakao. Miksujemy (ciasto wychodzi twarde i bardzo gęste). Ubijamy białka (można dodać 1/2 łyżeczki octu). Gdy białka przyjmą formę sztywnej piany dodajemy je partiami do masy kakaowej (delikatnie mieszajcie w końcu składniki się połączą, choć na początku wydaje się to niemożliwe, cierpliwości ;)). Po początkowych zmaganiach z masą w końcu powinniśmy otrzymać puszystą, kakaową masę. Tortownicę (u mnie o średnicy 20 cm, ale może być też troszkę większa) wykładamy papierem do pieczenia (tylko dno). Przelewamy masę. Pieczemy ok. 30 min. (standardowo do suchego patyczka). Po upieczeniu od razu wyciągamy z piekarnika (ciasto powinno lekko opaść). Zostawiamy zapięte w tortownicy do wystygnięcia.

Mus: Ścieramy skórkę z cytryn (ok. 1 łyżki, będzie potrzebna później) i wyciskamy sok (pół szklanki). Sok zagotowujemy z 1/2 szklanki cukru w garnuszku (jak weźmiecie większy nie będziecie potem musieli wymieniać). Ubijamy żółtka z pozostałą 1/2 szklanki cukru. Dodajemy gorący sok z cytryn, miksujemy. Całość przelewamy z do garnuszka i gotujemy do zgęstnienia (masa bardzo chętnie się przypala). Po zagotowaniu ściągamy masę z ognia i ubijamy do czasu gdy masa wystygnie i podwoi swoją objętość. Partiami wmiksowujemy do masy masło. Dodajemy skórkę z cytryny.

W osobnym naczyniu ubijamy śmietankę (uwaga żeby nie przebić!). Dodajemy ją do masy delikatnie mieszając.

Ciasto odcinamy od tortownicy. Mus cytrynowy przekładamy na (wystudzone i zamknięte w tortownicy) ciasto. Wyrównujemy. Chłodzimy w lodówce przynajmniej 4 godziny.

SMACZNEGO!